obraz

obraz

wtorek, 23 czerwca 2015

Na wstępie kilka słów

Witam! Bardzo się cieszę, że tu zajrzeliście :)
Oto kilka słów wprowadzających:
Siedemnastoletnia Luna wraz z jej ciotką Lucy musiały się przeprowadzić w wyniku niefortunnych zdarzeń. Celem ich podróży jest posiadłość, którą Luna niedawno odziedziczyła w spadku od krewnych, o których nigdy wcześniej nie słyszała. Większa część jej rodziny, a dokładnie wszyscy oprócz jej ciotki od strony ojca (ojciec dziewczyny zginął w wypadku samochodowym kilka tygodni przed jej urodzinami, wspominam teraz, bo później raczej nie będę miała do tego głowy) mają ją za zło wcielone i ciężar. A co nasza biedna Luna ma zrobić z tym, że dosłownie przynosi pecha? Nic, nie da rady, próbowała...W dodatku czasem w swoich snach widuje przyszłość.
Przeprowadza się więc do tajemniczego miasteczka Cateye, którego nie ma na mapie. Nie zdaje sobie jednak sprawy, że to jedna wielka pułapka...
Opowiadanie będzie prowadzone w czasie teraźniejszym, a narracja będzie pierwszoosobowa (pisana oczami głównej bohaterki)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz